Niebezpieczne odpady w końcu zaczynają znikać!

Na Brzezince mieści niebezpieczne składowisko odpadów. Rozpuszczalniki, farby oraz inne materiały w formie płynnej, które są umieszczone w pojemnikach. Na szczęście już pierwsze tysiąc ton zostało wywiezionych i trafiło na instalację.

Wywóz trujących substancji

Przedsięwzięcie związane z wywozem niebezpiecznych materiałów jest dosyć ciężkie w realizacji. Nad wywozem wszelkich substancji prowadzony jest ciągły nadzór odpowiednich służb. Co więcej na miejscu składowiska w ostatnim czasie pojawił się sam Prezydent Dariusz Wójtowicz. Przeprowadził on oględziny oraz kontrolę porzuconych pojemników. Oczywiście wszystkie osoby, które znajdują się na terenie składowiska muszą być odpowiednio zabezpieczone. Mowa o specjalistycznym obuwiu, szczelnym kombinezonie oraz o specjalnej masce ochronnej.

Prezydent podczas oględzin zaznaczył, że cała akcja nie jest łatwa. Niestety, ale ciągle pojawiają się jakieś problemy techniczne. Większość pojemników jest dosyć mocno pochylona, co oczywiście stwarza zagrożenie wywrotki pojemników z niebezpiecznymi substancjami. Na szczęście firma wykonująca usługę związaną z wywozem bardzo sprawnie radzi sobie z problemami, które nieoczekiwanie pojawiają się pod drogą.
Co dokładnie zawierają pojemniki z niebezpiecznymi substancjami?

Wywóz niebezpiecznych pojemników odbywa się oczywiście zgodnie z najwyższymi standardami. Zarówno duże, jak i małe pojemniki są dokładnie opisywane, a także spisywane. Już na miejscu odbywają się wstępne badania związane z zawartymi substancjami w pojemnikach. Z kolei w Kędzierzynie Koźle wykonywane są dodatkowe badania, o ile są one potrzebne. Z badań, które do tej pory zostały wykonane wynika, że w pojemnikach znajdują się m.in. materiały ropopochodne, rozpuszczalniki organiczne oraz substancje, w których składzie można znaleźć benzen, rtęć, styren, toluen, chrom, chlor oraz związki siarki.

Na ten moment ze składowiska odpadów niebezpiecznych na Brzezince udało się wywieźć ponad tysiąc ton substancji i materiałów, które poważnie zagrażają środowisku. Na ten moment zostało jednak jeszcze mniej więcej siedem tysięcy ton.