Mysłowice: Nietrzeźwy rowerzysta ponownie w rękach policjantów. Tym razem z mandatem w wysokości 2500 złotych
Ubiegłej środy na ulicach Mysłowic policjanci zatrzymali 49-letniego mieszkańca miasta, który poruszał się po jezdni na rowerze, będąc pod wpływem alkoholu. Podczas rozmowy z mężczyzną okazało się, że nie jest to już pierwszy taki występek na jego koncie. Z racji tego mysłowiczanin otrzymał mandat w wysokości aż 2500 złotych.
Do zdarzenia doszło 25 maja około godziny 16:30 na ulicy Krasowskiej w Mysłowicach, którą poruszał się 49-letni rowerzysta. Mysłowiczanin postanowił wsiąść na swój jednoślad, będąc pod wpływem alkoholu, z racji czego rzucił się w oczy policjantom z mysłowickiej drogówki.
Prawie 1 promil alkoholu we krwi
Policjanci zauważyli, że rowerzysta porusza się po ulicy lekkim zygzakiem, w związku z czym postanowili go zatrzymać, a następnie zafundować mu badanie na poziom trzeźwości. Po dmuchnięciu w alkomat okazało się, że we krwi 49-latka jest prawie 1 promil alkoholu.
Co więcej, mundurowi ustalili, że mężczyzna już ma na sumieniu podobną sytuację. Za pierwszym razem, gdy został złapany, miał w organizmie ponad 1 promil alkoholu. Z tego względu tym razem został ukarany mandatem w wysokości 2500 złotych.
Warto tu zaznaczyć, że wypadków rowerowych na polskich drogach jest bardzo wiele, dlatego wsiadanie na jednoślad, będąc pod wpływem alkoholu, to naprawdę nierozsądny pomysł. O jednym z takich wypadków można przeczytać na ekobylka.pl.