30-letni mieszkaniec Mysłowic zatrzymany po kradzieży elementów z lokomotywy wartych 250 tysięcy złotych
Dzielnicowi z Mysłowic schwytali 30-letniego mężczyznę, który przywłaszczył sobie kable oraz inne składniki instalacji z lokomotywy, która była w trakcie remontu. Złodziej został złapany na gorącym uczynku, gdy próbował odebrać ukryty wcześniej łup. Grozi mu teraz kara do 10 lat pozbawienia wolności za kradzież sprzętu z lokomotywy o wartości aż 250 tysięcy złotych.
Incydent miał miejsce w lokomotywowni na ulicy Powstańców w Mysłowicach. Funkcjonariusze z Piasku i Rymera otrzymali zgłoszenie o kradzieży. Kiedy dotarli na miejsce, zauważyli uchodzącego mężczyznę, którego wygląd odpowiadał opisowi przestępcy. Po krótkiej gonitwie, mężczyzna został zatrzymany.
Jak się później okazało, złodziej gromadził worki pełne elektrycznych komponentów, które wcześniej wyniósł z pobliskiej lokomotywy. 30-latek przyznał, że zamierzał sprzedać ukradzione przedmioty na złom, oczekując zysku rzędu około 1200 złotych. Szacunki strat ze strony firmy remontującej lokomotywę wynoszą jednak aż 250 tysięcy złotych. Skradzione elementy nie były już nadające się do ponownego montażu – informuje komenda w Mysłowicach.